Sphere at The Venetian Resort - Jak się bawić, to się bawić!
Gdyby chcieć wskazać amerykańską stolicę blichtru i przepychu, jednym z kandydatów do pierwszego miejsca byłoby bez wątpienia Las Vegas. To naprawdę szalone miasto. Choć nie rozwija się już w takim tempie, jak w połowie ubiegłego wieku, to wciąż nie powiedziało ostatniego słowa. Sphere at The Venetian Resort, czyli „Exosphere”, umiejscowiony w Paradise, niedaleko słynnego Stripu, to jeden z najnowszych, a przy okazji najciekawszy z budynków, jakie powstały tam w ostatnich latach. Nie chodzi tu jednak wyłącznie o jego formę architektoniczną, ale też – a właściwie przede wszystkim – charakter funkcjonalny.
Sphere, jak sama nazwa wskazuje, ma kształt kuli o wysokości 120 i średnicy 157 metrów. I nawet jak na standardy Las Vegas nie byłoby to jakąś specjalną ekstrawagancją. Nie byłoby, gdyby nie to, że sfera ta jest „po prostu” ogromnym obiektem widowiskowym z 18.600 miejsc siedzących, zaś jej sklepienie, a także sama bryła z zewnątrz, to gigantyczne ekrany ledowe (wewnętrzny o powierzchni 160.000 stóp kwadratowych, czyli jakieś 15.000 m²), wyświetlające obraz immersyjny w rozdzielczości 16K.
Uruchomienie zewnętrznego ekranu, bo oficjalne otwarcie całego obiektu planowane jest na koniec września, miało miejsce 4 lipca bieżącego roku, w świętowany w USA Dzień Niepodległości. Projekcję można zobaczyć na filmie zamieszczonym w serwisie YouTube. Przyznacie chyba, że robi wrażenie i nie da się tego wyrazić inaczej, jak tylko cytując klasyka: mają rozmach sk…
Co do otwarcia… W ramach inauguracji działalności Sphere przewidziany jest cykl czterech koncertów grupy U2, z materiałem pochodzącym z płyty Achtung, baby. Po otwarciu planowane są regularne pokazy filmu Postcard from Earth w reżyserii Darrena Aronofsky’ego, nakręconego specjalnie na potrzeby Exosphere.
Ponieważ wewnętrzny system nagłośnienia immersyjnego składa się ze 164 tysięcy (!) głośników rozmieszczonych na całej wewnętrznej płaszczyźnie sfery, można domniemywać, że zarówno koncerty Irlandczyków, jak i projekcje filmowe będą źródłem zapierających dech w piersiach wrażeń. Bilety na dwa pierwsze występy są już wyprzedane. Sorry, ale jeszcze zdążycie na dwa kolejne!
Kolejnym elementem wyposażenia sfery, który ma dopełniać bogactwo odczuć, jest system odpowiedzialny za wprawianie powietrza w ruch. I nie chodzi o zwykłą klimatyzację czy nawiew, a w pełni kontrolowany system sterowania jego przepływem, a nawet rozsiewania zapachów. System jest bardzo potężny – wedle projektantów byłby w stanie wytworzyć sztuczny wiatr o prędkości 140 mil na godzinę! Po prostu szaleństwo!