Avolites T3 i T3-Wing, czyli nowe dzieci D9-tki

Do grona producentów urządzeń dedykowanych oświetleniu scenicznemu, bez obecności których imprezy tej rangi, co Prolight & Sound, nie byłyby „pełne”, należy z całą pewnością marka Avolites. Producent konsol oświetleniowych przedstawił dwie fantastyczne premiery tj. mini, choć w pełni funkcjonalna konsoleta Avolites T3 oraz rozszerzenie w postaci Avolites T3-Wing. Zapraszamy po szczegóły do naszej relacji z targów wraz z przedstawicielem Michałem Fiodorowem z firmy Prolight.

Avolites D9

Najbardziej widocznym urządzeniem na stoisku tej marki była konsoleta Dimond 9 330, w skrócie D9. To bardzo rozbudowany model, z trzema „telewizorami” dotykowymi o przekątnej 15,6 cala, którym towarzyszą dodatkowe, mniejsze wyświetlacze, pozwalające m.in. na sterowanie urządzeniami oświetleniowymi czy też podgląd materiałów zapisanych na mediaserwerze. 30 zmotoryzowanych tłumików, T-bar, 5 dużych enkoderów do regulacji parametrów, trackball, klawiatura QWERTY, a wszystko podświetlane… Żyć, nie umierać. Ale wystarczy już o D9-tce, bo nie jest to produkt pierwszej świeżości. Należało jednak o nim wspomnieć, albowiem doczekał się on „potomstwa”. My zaś skupiamy się tu przede wszystkim na nowościach.

[img:1]

[img:2]

[img:3]

[img:5]

Avolites T3

A zatem Frankfurt był miejscem premiery urządzenia będącego swego rodzaju „pochodną” D9, czyli kompaktowej konsolety Avolites T3. Wszystkie suwaki, w liczbie dziesięciu, a także podświetlane przyciski Titan i klawisze Cherry stanowią odpowiedniki tych w D9. Z boku obudowy wyprowadzone zostały cztery wyjścia dla linii DMX. Standardowo T3 obsługuje 16 universów, ale dzięki protokołowi ArtNet /sACN liczbę tę można rozszerzyć do 32, a nawet 64. Obok gniazd DMX-owych znajdziemy wejście kodu czasowego SMPTE LTC, a także port USB-C 3.1, za pośrednictwem którego konsoletę można sprzęgnąć z komputerem bądź tabletem z systemem Windows.

[img:6]

[img:9]

Dzięki zaimplementowaniu tego samego oprogramowania, co w innych konsoletach Avolites, show przygotowany za pomocą „te trójki” da się odpalić na D9, Arenie czy Quartzu. Wraz z samą konsoletą nabywca otrzyma ochronny case, z którym waży ona 3.7 kilograma, zaś sauté 3 kilogramy. Wymiary wykonanej z aluminium obudowy T3 wynoszą 402 x 270 x 50mm.

[img:7]

[img:8]

[img:10]

Avolites T3-Wing

Jeśli natomiast komuś T3 to za mało, może sięgnąć po kolejną nowość, którą Avolites zaprezentował na PL+S, czyli T3-Wing. W ten sposób powiększy liczbę dostępnych tłumików playback o kolejne 20, a klawiszy Cherry o 33. Do tego zyska dodatkowe 30 programowalnych przycisków Macro/Executor. Obudowa T3-Wing ma dokładnie te same gabaryty, co T3, a całe urządzenie jest od niej lżejsze o 50 gramów. Oczywiście case otrzymujemy w standardowym zestawie. Jak widać, firma Avolites nie zawiodła użytkowników żądnych nowości.

[img:11]